LIST OTWARTY PREZESA NRL
DO SPOŁECZEŃSTWA ORAZ LEKARZY I LEKARZY DENTYSTÓW
W dniu 27 listopada br. Sejm uchwalił ustawę o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii kadr medycznych (druk sejmowy 763). Ustawa ta ? której projekt został zgłoszony przez posłów partii rządzącej ? forsuje rozwiązania nieprzemyślane, nieuzasadnione, a zarazem bardzo niebezpieczne dla polskiego systemu opieki zdrowotnej i przede wszystkim dla pacjentów.
Podstawowym celem tej ustawy jest znaczne obniżenie wymogów dostępu do wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty (oraz innych zawodów medycznych) dla osób, które posiadają dyplomy uzyskane w państwach trzecich nienależących do Unii Europejskiej. Ustawa stanowi zagrożenie dla pacjentów, ponieważ zezwoli na wykonywanie zawodów medycznych przez osoby o niezweryfikowanych kwalifikacjach.
Ta ustawa to eksperyment, na który ani środowiska medyczne, ani obywatele nie powinni się godzić.
Proponowanie obywatelom państw trzecich takiego uproszczonego dostępu do wykonywania w Polsce zawodu lekarza jest zerwaniem z dotychczasową polityką ścisłej weryfikacji wykształcenia i umiejętności osób, którym powierzamy tak cenne dobro jak zdrowie naszych pacjentów.
Jak uzasadnić nadmierne ułatwienia w dostępie do zawodu lekarza dla cudzoziemców, gdy od wielu miesięcy trwania epidemii nie uczyniono nic co realnie wsparłoby polskich lekarzy i uwolniło rezerwy drzemiące w polskim systemie opieki zdrowotnej? Przykładowo średniorocznie nawet 30% polskich lekarzy i lekarzy dentystów nie zdaje Egzaminów Końcowych oraz Państwowego Egzaminu Specjalizacyjnego i musi do nich przystępować ponownie. W tym samym czasie kwestionowana przez samorząd lekarski ustawa zapewni napływ lekarzy cudzoziemców o niezweryfikowanych wiarygodnie kwalifikacjach i w dodatku bez wymogu znajomości języka polskiego. Ponadto polskich lekarzy nie uwolniono na czas epidemii od ciężaru rozlicznych obowiązków biurokratycznych, nie ma rozwiązań dotyczących objęcia ochroną ubezpieczeniową na wypadek śmierci lub utraty zdrowia wszystkich pracowników medycznych walczących z epidemią, nie doczekaliśmy się też długofalowej regulacji wzrostu płac w ochronie zdrowia, a dodatki dla lekarzy walczących z epidemią przyznane na mocy ustawy z dnia 28 października 2020 r. zostały uznane za błąd posłów głosujących za ustawą. Do tego wojewodowie kierują lekarzy do innych placówek medycznych zamiast do wybranego miejsca specjalizacyjnego, nie uzgadniając miejsca takiego skierowania. W rezultacie wielu dobrze wykształconych polskich lekarzy deklaruje chęć wyjazdu do pracy w krajach unijnych. Czy nie należy podjąć starań, aby zachęcić ich do pozostania, zamiast tworzyć ustawy, które spowodują napływ z zagranicy osób, których kwalifikacje nie zostaną w Polsce należycie zweryfikowane, chociażby pod kątem minimalnych standardów kształcenia w UE?
Ryzyko dopuszczenia do wykonywania zawodów medycznych osób bez rzeczywistej weryfikacji ich kompetencji i znajomości języka polskiego jest nie do zaakceptowania nawet w okresie epidemii.
Wśród licznych niebezpieczeństw proponowanego w ustawie szerokiego otwarcia dostępu do zawodów lekarza i lekarza dentysty wymienić należy m.in.:
Władze publiczne powinny przede wszystkim skupić się na zatrzymaniu w Polsce polskich lekarzy, lekarzy dentystów i innych pracowników medycznych zapewniając im lepsze warunki wykonywania ich zawodów, w dalszej kolejności należy zabiegać o powrót do kraju tych medyków, którzy nasz kraj opuścili, a dopiero po tych działaniach określać kryteria i tryb dostępu do zawodów medycznych osobom z dyplomami uzyskanymi poza granicami UE, pod warunkiem jednak, że ich kwalifikacje zawodowe nie będą niższe niż u polskiego lekarza i zostaną rzetelnie zweryfikowane przed dopuszczeniem do leczenia pacjentów, a znajomość języka polskiego pozwoli na odpowiednią komunikację z pacjentem i pozostałymi członkami personelu medycznego.